czwartek, 26 kwietnia 2012

XII. SAKRAMENT OCZYSZCZENIA - tekst 47 do rozmyślania

Modlitwa przygotowawcza do rozmyślania.
"Panie Jezu, racz skupić wszystkie moje zmysły,
oczyść także moje serce ze wszelkich złych i niepożądanych myśli,
oświeć mój rozum i rozpal pragnienie,
abym w tym rozmyślaniu uważnie i pobożnie
używał(a) władz duszy i ciała dla Twej chwały i mego zbawienia,
abym zasłużył(a) na wysłuchanie u Twego Boskiego Majestatu
przez Najświętsze Serce Twoje.
Panie Jezu, w zjednoczeniu z boską intencją Serca Twojego,
z jaką sam na ziemi zanosiłeś modły do Boga,
kieruję te modlitwę do Ciebie.".

Odmówiwszy modlitwę, staw się zaraz w obecności Pana Jezusa, wyobrażonego w odpowiedniej tajemnicy lub obecnego w tabernakulum.
W końcu gorąco proś o owoc rozmyślania, jakie masz odprawić.
(Stanowi to wstęp czyli wprowadzenie do rozmyślania,
niezależnie od tego, w jaki sposób ono się odprawia.)
Pierwszy sposób rozmyślania poleca się przede wszystkim początkującym, którzy do modlitwy myślnej jeszcze nie przywykli i nie potrafią ciągle rozmyślać, zwłaszcza gdy nie czują się usposobieni do głębszej kontemplacji.

Jeśli posługujesz się pierwszym sposobem rozmyślania:
a) przeczytaj wolno i uważnie jeden wiersz lub więcej, zależnie od potrzeby czy pożytku;

b) rozważ, jak prawdziwe jest to, co dopiero przeczytałeś,
jak za prawdziwe uznawali je święci i wszyscy, którzy pragnęli dusze swoje uratować od zguby wiecznej i na wieki zbawić,
jak za prawdę uznać i ty będziesz chciał przy śmierci;

c) zapytaj siebie, jak do tej prawdy dotąd się odnosiłeś w teorii i praktyce, jeśli dobrze, podziękuj Bogu i oddaj Mu chwałę i nie omieszkaj prosić o łaskę, abyś nadal dobrze czynił, owszem, jeszcze lepiej i doskonalej;

d) zrób postanowienie poprawy lub postępu ku lepszemu, obierając stosowne środki i prosząc o łaskę wytrwania w postanowieniu.

Gdy czas przeznaczony na rozmyślanie jeszcze nie upłynął, do następnych wierszy przejdź i postępuj tak samo.

XII. SAKRAMENT OCZYSZCZENIA
- tekst do rozmyślania (47).

JEZUS:
4.Zdarza się, że grzesznik przystępując do sakramentu miłosierdzia bożego, pod wpływem wstydu czy strachu rzuca się w otchłań świętokradztwa, a wtedy jest nie tylko grzesznikiem, ale wstrętnym potworem. 
Czy zdołasz, bezbożny człowiecze, ukryć się przede mną? Czy możesz sprawić, abym cię nie wrzucił na dno przepaści, którą sam sobie wykopałeś?  
Świętokradco, ukrywasz grzechy przed spowiednikiem, który do wiecznego i absolutnego milczenia zobowiązany jest najsurowszymi prawami boskimi i ludzkimi. A przecież ja je przy tobie wyjawię nie jednemu człowiekowi, nie jednej władzy, ale niebu i ziemi, wszystkim, którzy kiedykolwiek istnieli. Wtedy z nadmiaru wstydu będziesz wzywał góry, aby cię przykryły i zaoszczędziły ci wstydu, a nawet będziesz chciał skryć się pod ziemię, ale nie będziesz mógł tego uczynić, lecz będziesz stał, żeby przyjąć publiczne zawstydzenie i zasłużoną karę.

Nierozsądny człowiecze, nie wstydziłeś się grzeszyć na swoją hańbę i zgubę, dlaczego teraz wstydzisz się spowiadać dla swojego zbawienia i chwały swojej? 
Zastanów się, dlaczego lękasz się obnażyć sumienie swoje przed tym, który przeze mnie jest ustanowiony i mnie wobec ciebie zastępuje. Kiedy klękasz przed spowiednikiem jako penitent, winieneś widzieć w nim mnie samego, gdyż on naprawdę zastępuje ci moją osobę i piastuje moją władzę. Zresztą i on sam jest człowiekiem, ma także swoje nędze i sam podobnie jak ty musi się spowiadać, co dla niego jest tym trudniejsze, im doskonalszy być winien odpowiednio do swojego stanu. 
Tak mądre i wzniosłe jest postanowienie boże, że kapłani nie mniej od świeckich muszą się spowiadać, jeśli chcą się uwolnić od grzechów ciężkich. Ponadto kapłanom, których święte obowiązki domagają się świętości pod każdym względem,  szczególnie przystoi, aby w częstej spowiedzi oczyszczali się nawet z grzechów lekkich, a stąd i świeccy z większa swobodą i ufnością spowiadają się przed kapłanami, a ci z własnego doświadczenia uczą się współczuć nędzom, chorować z chorującymi, płakać z płaczącymi.


Pierre Jean Aernoudt SJ "Naśladowanie Najświętszego Serca Jezusowego", Michalineum 2005,
Księga I "Wskazania do oczyszczenia serca"
, s. 15, 16, 42-43.

[następny tekst do medytacji jutro o godz. 17]

W końcu następuje:
a) rozmowa z Jezusem przez wylanie serca,
b) odmawia się modlitwę końcową

Modlitwa końcowa:
"Panie Jezu Chryste, któryś z łaskawości dla Twego Kościoła
raczył otworzyć niewypowiedziane bogactwa Serca swojego,
spraw, proszę, abym odpowiedzieć mógł(a)
na miłość tegoż Najświętszego Serca
i odpowiednimi czynami wynagrodził(a) zniewagi
temuż zasmuconemu Sercu wyrządzane
przez niewdzięcznych ludzi
oraz we wszystkim kierował(a) się uczuciami tegoż Serca,
który żyjesz i królujesz na wieki wieków.
Amen".

c) wreszcie zakończysz polecając się Najświętszej Maryi Pannie, Aniołowi Stróżowi i Patronowi swojemu.

Ofiarowanie się Matce Najświętszej
O Pani moja, o Matko moja, ja cały się Tobie ofiaruję, a na dowód tego, żem Tobie oddany, poświęcam Ci oczy moje, uszy moje, usta moje, serce moje i całego siebie. Gdy przeto Twoim jestem, o dobra Matko moja, zachowaj mnie i strzeż jako rzeczy i własności swojej.
Zdrowaś Maryjo...

***
Do Świętego Patrona

Święty N. , którego imię noszę, Patronie mój najmiłościwszy, Twojej opiece w szczególniejszy sposób dzisiaj się polecam i proszę Cię, abyś mnie swoim wstawiennictwem przed Bogiem wspierał i ratował we wszystkich potrzebach moich i wyjednał mi łaskę wiernego naśladowania cnót Twoich. Spraw to, o drogi mój Patronie, abym Bogu dochował wierności pośród wszelkich przygód tego życia i zasłużył sobie na łaskę szczęśliwej śmierci. Amen.
***
Do Anioła Stróża
Aniele Boży Stróżu mój, mnie, Tobie z Opatrzności Bożej poleconego, racz dnia dzisiejszego strzec, rządzić, bronić i do żywota wiecznego doprowadzić. Amen

(Te trzy punkty [a), b), c)] stanowią zakończenie każdego rozmyślania.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz