środa, 2 listopada 2011

Medytacja Słowa 107 (czytanie liturgiczne z dnia 3.11.2011)

Łk 15,1-10:
Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi.
Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła.
Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.
Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata z domu i nie szuka staranne, aż ją znajdzie. A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam.
Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca.

Pan Jezus powiedział:
Jeżeli spostrzegasz, że czegoś brakuje w twoim zaufaniu, to już jest okazja, aby zaczynać na nowo, i teraz też, skoro czujesz, że nie masz w sobie wystarczająco silnego płomienia zdolnego zapalić twoje serce. Zacznij na nowo, wzbudzając w sobie intencję, aby żyć w pełni dla Mnie. Moja Krew jest pomocą dla ciebie i twoją siłą. Dzięki Niej będziesz zdolna nawracać się nieustannie.

*
W każdej chwili możesz nawrócić się i zacząć na nowo. Oddaj Mi to, co według oceny twojego sumienia nie wyszło dobrze, i wszystkie niewykorzystane okazje, ale teraz próbuj jeszcze raz. I rozpal na nowo swoje serce, zanurzając je w Mojej Krwi.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t. III, 3.11.2005)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz