środa, 21 grudnia 2011

Medytacja Słowa 143 (czytanie liturgiczne z dnia 22.12.2011)

Łk 1,46-56:
Wtedy Maryja rzekła:
Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.
Oto bowiem błogosławić mnie będą
odtąd wszystkie pokolenia,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest Jego imię
a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia
[zachowuje] dla tych, co się Go boją.
On przejawia moc ramienia swego,
rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strąca władców z tronu,
a wywyższa pokornych.
Głodnych nasyca dobrami,
a bogatych z niczym odprawia.
Ujął się za sługą swoim, Izraelem,
pomny na miłosierdzie swoje
jak przyobiecał naszym ojcom
na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki.
Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.

Pan Jezus powiedział:
Niech twoje serce wyśpiewuje radosny hymn uwielbienia nie tylko teraz, kiedy oczekujesz miłego spotkania, nie tylko wtedy, kiedy wydarzenia układają się pomyślnie, ale wyśpiewuj z Maryją słowa uwielbienia również w niespodziewanych i przykrych wydarzeniach dnia, bo jestem z tobą i jestem twoim Zbawicielem.
*
Ja byłem przy tobie przez cały dzień, we wszystkich sytuacjach i wydarzeniach, a to, co przeżywałaś, już jest w Moim Sercu. Ja panuję nad wszystkim i wszystko ogarniam, a Moje Miłosierdzie uzupełnia twoje braki, oczyszcza, usprawiedliwia, umacnia.

Dlatego ciesz się teraz we Mnie, śpiewaj hymn uwielbienia, a twoje serce wypełnione pokojem niech zatopi się w Moim Sercu i w Nim odpocznie.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t. III, 22.12.2005)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz