niedziela, 2 października 2011

Medytacja Słowa 89 (czytanie liturgiczne z dnia 3.10.2011)

Łk 10,25-37:
Oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Jezus mu odpowiedział: Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył. Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: A kto jest moim bliźnim? Jezus nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał. Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców? On odpowiedział: Ten, który mu okazał miłosierdzie. Jezus mu rzekł: Idź, i ty czyń podobnie!

Pan Jezus powiedział:
Wypełniam twoje serce swoją Krwią, aby było zdolne do miłości, wypełniam twój umysł swoją Krwią, abyś kochała Mnie całą swoją myślą; wypełniam Krwią twoje oczy, aby patrzyły z miłością i twoje uszy, abyś słuchała z miłością, i wargi, aby każde wypowiadane słowo było słowem miłości, i ręce, aby każdy twój gest był znakiem dobroci i miłości, i nogi, aby każdy krok służył Miłości. Niech Miłości służy twój uśmiech i każdy rodzaj służby.
Wszystko jest okazją do miłości i wszystko jest okazją, aby służyć Miłości.

*
Zawsze jednak oczekuję od ciebie, że pomimo doświadczanych słabości i braków, będziesz ponawiała wysiłek, aby wykorzystując kolejne okazje, kochać dalej, kochać na nowo, jak potrafisz.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t. III, 3.10.2005)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz