czwartek, 13 października 2011

Medytacja Słowa 98 (czytanie liturgiczne z dnia 14.10.2011)

Łk 12,1-7:
Kiedy wielotysięczne tłumy zebrały się koło Niego, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach. Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie! Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.

Pan Jezus powiedział:

Nie bój się, Ja zawsze jestem z tobą, a ty należysz do Mnie. (...)

Rozumiesz, dlaczego jesteś tutaj sama, poza swoją Wspólnotą? To jest pustynia, którą sam wybrałem i przygotowałem dla ciebie, dla nas, abyś rozmawiała tylko ze Mną, a nie szukała oparcia we Wspólnocie, uspokojenia serca w rozmowach z siostrami. Całą twoją istotę chcę pociągnąć ku sobie i mieć jako szczególną swoją własność.

*

W sercu zachowujesz doświadczenia Mojej pomocy w różnych prostych, codziennych swoich potrzebach, o których zawsze pamiętam. Czy mógłbym zapomnieć o was? Przecież jesteście Moim dziełem, Ja was powołałem do istnienia, więc nie martw się o to, co będzie dalej. Bądź Mi wierna i ufaj wiernie.

(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t. III, 14.10.2005)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz