Trędowaty przyszedł do Jezusa i upadając na kolana, prosił Go: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: Chcę, bądź oczyszczony! Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony.
Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich.
Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.
Pan Jezus powiedział:
Ja dzisiaj też ciebie pragnę oczyszczać. Daję ci Moją Krew- korzystaj z Jej zbawczej, oczyszczającej mocy, przyjmuj Ją do swojego serca, zanurzaj się w Niej, wzywaj Jej pomocy, chroń się w Niej i dotykaj z wiarą.
Nigdy nie doznasz zawodu, jeżeli ufnie, z prostota i pokorą będziesz odwoływała się do Zdroju Mojego Miłosierdzia.
*
W sakramencie pokuty oczyszczam cię swoją Krwią. W Eucharystii na oczyszczenie i umocnienie otrzymujesz nie tylko Ciało i Krew Moją, ale też Moje Słowo. Ono cię również oczyszcza, jeżeli przyjmujesz je z wiarą i żyjesz nim cały dzień.
(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t. III, 12.01.2006)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz