wtorek, 24 listopada 2009

MEDYTACJA 189(czytanie liturgiczne z dnia 24.11.2009)

Dn 3: W Nim pokładali swą ufność... (Dn 3, 95).
Pan Jezus powiedział:
Oczekuję od ciebie zaufania, ale to nie znaczy, że będę stał z boku i patrzył na twoje zmagania z własną słabością, przeciwnie - jestem twoim Wspomożycielem i umocnię twoje siły swoją łaską. Jestem zawsze blisko i zawsze pomagam, miej tylko otwarte serce.
(Teresa Chomieniec MSC, Rozmowy z moim Panem, t. III, 16.03.2005)

Ścieżki do medytacji:
Czy teraz pragnę mieć otwarte serce?
Czy dam radę "bez Jezusa" wykonać teraz to zadanie, które jest przede mną?

Przypomnę sobie te sytuacje, w których opierałem się świadomie na łasce chwili, byłem wdzięczny Jezusowi za siły i światło... Wtedy byłem dzieckiem Ojca.
Spróbuję odnowić w sobie tę świadoość. Najlepiej to uczynić przez wdzięczność. A jeśli zrodzi się skrucha, to dziękować za łaskę skruchy, otwierać się na nowe dary Miłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz