środa, 7 września 2011

Medytacja Słowa 66 (czytanie liturgiczne z dnia 08.09.2011)

Mt 1, 18-23: Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego.
Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.
Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów.
A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: Bóg z nami.

Pan Jezus powiedział:
Chodź dzisiaj w obecności Maryi, twojej Matki. Ona pomoże tobie stawać się dzieckiem, bo Ona była nim dla Mnie w pełni.

Jeżeli ty czujesz się szczęśliwa przy Moim Sercu i cieszysz się, że dla Mnie żyjesz, oddychasz i poruszasz się, to ta twoja radość cieszy Mnie.
(Teresa Chomieniec MSC "Rozmowy z moim Panem", t. III, 19.03.2005)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz