poniedziałek, 5 października 2009

MEDYTACJA 145(czytanie liturgiczne z dnia 05.10.2009)

Łk 10, 25- 37: Będziesz miłował (Łk 10, 27).
"Rano, w czasie Mszy świętej prosiłam Jezusa, aby dotknął mnie swoją Krwią i uzdolnił do miłości. Miałam wrażenie, że od Niego pochodzą słowa:
Wypełniam twoje serce swoją Krwią, aby było zdolne do miłości,
wypełniam twój umysł swoją Krwią, abyś kochała Mnie każdą swoją myślą;
wypełniam Krwią twoje oczy, aby patrzyły z miłością i twoje uszy, abyś słuchała z miłością,
i wargi, aby każde wypowiadane słowo było słowem miłości,
i ręce, aby każdy twój gest był znakiem dobroci i miłości,
i nogi, aby każdy krok służył Miłości.
Niech Miłości służy twój uśmiech i kążdy rodzaj służby.

Wszystko jest okazją do miłości i wszystko jest okazją, aby służyć Miłości.

Kiedy wieczorem ogarnełam myślą cały dzień, powiedziałam Jezusowi, że ciągle widzę rozbieżność między słowami zachęty, które otrzymuję od Niego, a tym, co potem dzieje się w moim życiu.
Zawsze jednak oczekuję od ciebie, że pomimo doświadczanych słabości i braków, będziesz ponawiała wysiłek, aby wykorzystując kolejne okazje, kochać dalej, kochać na nowo, jak potrafisz."
(Teresa Chomieniec MSC, Rozmowy z moim Panem, t. III, 3.10.2005)

Ścieżki do medytacji:
Pan Bóg uzdalnia i mnie do miłości i oczekuje, że będę ponawiać wysiłek, aby kochać, jak potrafię.
Czy doświadczając moich słabości i braków, zaproszę Maryję, aby Jej obecność w konkretnej sytuacji "podpowiadała" mi, jak mam kochać teraz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz