sobota, 27 czerwca 2009

MEDYTACJA 84 (czytanie liturgiczne z dnia 27.06.2009)

Rdz 18, 1-15; Mt 8, 5-17: Czy jest coś, co byłoby niemożliwe dla Pana? (Rdz 18, 14).
Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś (Mt 8,13)
Pan Jezus powiedział:
Chcę, abyś dzisiaj pod Moją opieką i przy Moim Sercu postawiła kolejny krok w szkole zaufania, więc już teraz, na początku dnia powierz Mi siebie z pełnym zaufaniem, rozpocznij dzień z głęboką wiarą w sercu, że Ja wszystkim kieruję, że jesteś pod Moją troskliwą i czułą opieką, że wszystko, co ciebie spotyka, posłuży twojemu dobru.
We wszystkich doświadczeniach i sytuacjach dnia pamiętaj, że nie ma nic niemożliwego dla Mnie, tylko ufaj Mi i uwierz Mojej miłości.
(Teresa Chomieniec MSC, Rozmowy z moim Panem, t. III, 25.06.2005)

Ścieżki do medytacji:
Wiara we wszechmoc miłości mojego Ojca...
Takiej wiary mi brak. Wiem, że On jest wszechmogący, ale nie potrafię tym żyć.

Chcę dziś dziekować mojemu najlepszemu Ojcu za to, że mimo mojej małej wiary On czyni dla mnie cud za cudem.
Cierpliwie czeka na chwilę, w której uznam, że jestem obolałym, poranionym dzieckiem, i że chcę, by On mnie uwolnił z więzienia moich zranień.

Słowo wsparcia:
Najbliższa rodzina jest miejscem, gdzie dziecko po raz pierwszy zostaje ugodzone w swoje najdelikatniejsze punkty. Ból ten jest czasem tak dotkliwy, że aby jakoś się go pozbyć, dochodzi do zamknięcia, odcięcia się od tego, co przezywa ciało. Dziecko, nie mogąc w rodzinie "przetrwać'", zamraża swoje ciało, obudowuje się murem i czyni to nieświadomie. Gdy Bóg daje mu poznać swoją prawdę, jest ona bardziej z a p a m i ę t y w a n a niż w c i e l a n a. Dzieje się tak dlatego, że ciała "nie ma", jest nieczynne, zamrożone. Zranione i "zabetonowane" ciało w głębi jednak domaga się życia i tego wszystkiego, czego potrzebuje. (...)
Bogu jednak bardzo zależy na tym, aby człowiek miął żywe, prawdziwe ciało; ono jest przecież miejscem, gdzie ma zamieszkać Boży Duch. Bóg przyjął w Jezusie prawdziwe, wrażliwe ciało ludzkie i cierpi, gdy nie może się spotkać z człowiekiem, który od swego ciała się odciął.
(ks. Adam Rybicki "Uzdrowienie przez Maryję", s.7-8)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz