piątek, 27 lutego 2009

Bł. Matka Teresa z Kalkuty: "Czy nie jestem dla Jezusa źródłem goryczy?" (3)

"Kiedy jesteśmy dla siebie nawzajem źródłem goryczy, jestesmy źródłem goryczy także dla Jezusa. Zbadajmy siebie, by zobaczyć, kiedy i jak gorycz weszła do naszego serca.
Kto sprawił, że jestem pełen goryczy? Czyje życie uczyniłem gorzkim dlatego, że brak mi miłóści, zyczliwości?
Oczyść swe serce z tego wszystkiego w dobrej, szczerej spowiedzi.
Przystapić do spowiedzi to nic innego, jak stanąć przed Jezusem - jak tamta jawnogrzesznica - dlatego, że pzryłapałeś siebie na grzechu [...]
Przychodzę do konfesjonału jako grzesznik obciążony grzechem, ale odchodzę jako grzesznik wolny od gzrechu."
(Wielki Post, s.72-73)

Ścieżki do medytacji:
1. Kochany Ojcze, moja więź z Tobą jest najważniejsza. Żeby życ tą więzią, nie muszę byc doskonałą. Żeby dziękować Ci za bliskość, nie muszę być w dobrym nastroju. Żeby wyznać Ci szczerze mój grzechi, nie muszę być pewna, że nie popełnię go znowu... Najwazniejsze jest - żyć w relacji z Tobą, szczerze, z pełnym wdzięćzności sercem.

2. Mateńko moja, dziś - Droga Krzyżowa w kosciele. Ja - na Twoich rękach. Przy każdej stacji tulisz mnie do Twojej obolałej twarzy i pytasz: "Czy mogę przez ciebie, dziecko, kochać Jezusa teraz?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz