środa, 4 lutego 2009

Medytacja : "Gdy przeraża nas nasza słabość" (1)

"Na pewnych etapach życia wewnętrznego rzeczywiście odkryjesz w sobie coś, co cię przerazi.
Poznasz, że nie jesteś zdolny do szaleństwa pójścia drogą krzyża...
Będziesz pytał wtedy samego siebie: Jakżeż ja mogę pójść taką drogą? Czy to możliwe, bym ja - który niemal przy każdej próbie wiary i przy każdej pokusie przekonuję się, jak jestem słaby - mógł pójść drogą, którą On szedł?

Znakjiem nadziei i szansą dla wszystkich, również dla słabych i tych, którzy nie do końca jeszcze uwierzyli, są wypowiedziane z krzyża do Maryi i św. Jana słowa Chrystusowego testamentu: "Niewiasto, oto syn Twój. (...) Oto Matka twoja" (J 19, 26-27).
Umierający na krzyżu Zbawiciel p o w i e r z a swoją Matkę Janowi, a jednocześnie Tej, która zawierzyła się całkowicie Bogu, z a w i e r z a Jana i wszystkich, za których umiera.
Dlatego nie przerażaj się swoją słabością.
Ty sam, o własnych siłach nigdy nie wybierzesz drogi krzyża, ale przecież słowa Chrystusowego testamentu to również dla ciebie s p e c j a l n y d a r. Ty też jesteś dzieckiem Matki Bożej i masz do tych słów szczególne prawo.
Dlaczego więc lękasz się?
Dlaczego chcesz dźwigać swój krzyż sam?
Twoja udręka bierze się właśnie stąd, że w swoim uporze i pysze sam próbujesz dźwigać krzyż. A przecież ty sam go nie udźwigniesz.
Chrystus chce, byś zwrócił się o pomoc do Jego Matki."
("Oto Matka Twoja", Warszawa, 1998, s. 36-38)

Ściezki do medytacji:
1. Mateńko moja, zdaję sobie sprawę, żę Wolą Bożą dla mnie jest - iść drogą krzyża. Więcej: kiedyś umrzeć też na tym moim krzyżu... Będzie to moją odpowiedzią na łaskę udziału w Krzyżu Zbawiciela. W niesieniu krzyża nie ma przerw, bo idzie się za Jezusem.
Mateńko kochana, jest mi bardzo ciężko, osamotnienie przytłacza coraz mocniej: nie potrafię otworzyć się przed Tobą. Pomóż mi wtulić się w Ciebie, mówić sercem do Serca o tym , co przeżywam.

2. Jezu, mój jedyny Przyjacielu, jak Ty kochasz tych, którzy są krzyżem dla mnie! Choć Twój ból Ukrzyżowania jest nieskończony... Proszę, namaść mój krzyż kroplą Twojej Krwi! Chcę należeć do Ciebie w mojej słabości.

3. Maryjo, kochana, kiedy wydaje mi się, że to ja sama dźwigam krzyż, zapominam, że dzięki Twoim modlitwom mam siłę i wiarę. Daj mi wstręt dla samowystarczalności, pomóż ukochać pokorną zależność od Twojej opieki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz