wtorek, 3 lutego 2009

Medytacja 21. Jeśli chcesz łask, cudów, przyjdź do mojej Matki.

(c.d. Gody w Kanie)
Mówi Maryja:
"Teraz, słudzy uczynili dokładnie to, co mój Syn im powiedział, to znaczy: „Napełnijcie stągwie wodą i zanieście je do stołu”. Mój drogi Jezus pobłogosławił tą wodę i została ona przemieniona w najlepsze wino. Och, tysiąckrotnie niech będzie błogosławiony ten, kto czyni to, co On mówi i czego On żąda! Mój Syn oddał Mi tym samym największą cześć, bo ustanowił Mnie Królową Cudów. Dlatego potrzebował mojego zjednoczenia i mojej modlitwy w sprawowaniu pierwszego cudu. Kochał Mnie tak bardzo, że chciał Mi dać pierwsze miejsce Królowej również i w tym, co dotyczyło cudów i czynami, nie słowami powiedział: „Jeśli chcesz łask, cudów, przyjdź do mojej Matki. Nigdy nie odmówię Jej niczego, o co Ona prosi”.

Moja córko, biorąc udział w tych godach, widziałam lata, które nadejdą, widziałam Królestwo Woli Bożej na ziemi. Spoglądałam na rodziny i prosiłam dla nich o łaskę, która symbolizując Miłość pomiędzy Trzema Osobami Trójcy Przenajświętszej, sprawi, że to Królestwo będzie pełne życia. Moim prawem Matki i Królowej przejęłam w sercu nad Nim rządy, a posiadając Chrzcielnicę, złożyłam do dyspozycji stworzeń wszystkie łaski, pomoce i świętości potrzebne do życia w Królestwie tak świętym. I dlatego powtarzam nieustannie: „Czyńcie cokolwiek Mój Syn wam powie”.

Moja córko, posłuchaj Mnie, jeśli chcesz, aby wszystko było w twojej mocy, nie poszukuj niczego innego, ale spraw Mi radość i daj Mi możliwość uczynienia z ciebie mojej prawdziwej córki i córki Woli Bożej. Przejmę wówczas na Siebie zaręczyny i połączenie małżeństwa pomiędzy tobą i Fiat i sprawując wobec ciebie prawdziwe funkcje Matki, połączę małżonków, dając ci w wianie prawdziwe Życie mojego Syna a jako prezent, moje Macierzyństwo i wszystkie moje cnoty.

Dusza do swojej Matki:
Matko Boża, jak bardzo powinnam Ci dziękować za wielką miłość, jaką mnie obdarzasz i za to, że we wszystkim co robisz, zawsze pamiętasz o mnie, oraz za przysposobienie i danie mi takich łask, że Niebo i ziemia są poruszone, oczarowane razem ze mną i wspólnie nieustannie zwracamy się do Ciebie: „Dziękujemy Ci! Dziękujemy Ci! Litości, Święta Matko, wyryj te swoje święte słowa w moim sercu: „Czyń cokolwiek Mój Syn ci powie”, ażebyś mogła utworzyć we mnie. Życie Woli Bożej, którego tak bardzo pragnę i za którym tak bardzo tęsknię. I opieczętuj moją wolę, aby zawsze była podporządkowaną Woli Bożej.

Mała ofiara:We wszystkich naszych czynnościach, starajmy się otworzyć uszy naszego serca, aby usłyszeć głos Bożej Matki, Która mówi do nas: „Czyńcie cokolwiek mój Syn wam powie”, abyśmy uczynili wszystko dla wypełnienia Woli Bożej.

Zawołanie:
Święta Matko, przyjdź do mojej duszy i spraw cud, aby mną zawładnęła Wola Boża.

(Luiza Piccarreta "Dziewica Maryja w Królestwie Woli Bożej", s.60)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz