niedziela, 22 lutego 2009

MEDYTACJA 31(czytanie liturgiczne z dnia 22.02.2009)

Mk 2, 1-12: Rzekł do paralityka: Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu"(Mk 2,11).
Pan Jezus powiedział:
"Twoim paraliżem może być osłabienie ducha, wkradająca się pokusa zniechęcenia, a tekże zwykła słabość fizyczna i to, co ciebie ogranicza, blokuje, hamuje.
Ale Ja pragnę, abys żyła pełnią życia, aby twoje serce i twojego ducha wypełniała radość i pokój, abyś promieniowła na swoje otoczenie. Dlatego, gdy tylko pojawi się słabość, słuchaj, co dzisiaj mówię do ciebie: Wstań, weź swoje loże, a jeszcze lepeij - zostaw je, i idź.
Te Moje słowa mają moc przywrócić tobie siłę ducha, tylko wsłuchuj się w nie i przyjmuj z wiarą."
(Teresa Chomieniec MSC, Rozmowy z moim Panem, tom III, 13.01.2006)

Ścieżki do medytacji :
1. Kochany Ojcze, przepraszam Cię za to, że w chwilach osłabienia , i fizycznego, i duchowego, skupiam się na sobie, żyję tak, jak by Ciebie nie było. Dziękuję Ci za tę pełnię mojego życia, którą pragniesz mnie obdarzać.

2. Mateńko moja, lata życia bez wiary radykalnie praktykowanej zrobiły swoje: osłabienie ducha, słabość fizyczna wywołują u mnie smutek, jeszcze większe osłabienie... Jezus chce bym miałą serce zjednoczone z Twoim: wypełnione radościa i pokojem mimo prób i doświadczeń. Bycie na Twoich rękach stopniowo otwiera mnie na zmiany: przyzwyczajam się do życia z Tobą.

3. Jezu, mój kochany Przyjacielu, jak wsłuchiwać się w Twoje słowa? Jak dopuszczać je głęboko do serca?
Możę zadam dziś sobie pytania: czy wierzę, żę Twoje słowa :"Wstań ... i idź" - mają moc przywrócić mnie siłę ducha? Czy wierzę, że w Twoich słowach jest łaska, która wspomaga mnie, abym mogła powstać, przezwyciężyć każdą słabość i iść dalej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz