środa, 1 kwietnia 2009

MEDYTACJA 41 (czytanie liturgiczne z dnia 01.04.2009)

Dn 3, 14-20.91-92.95; J 8, 31-42: W Nim pokładali swą ufność... (Dn 3,95).
Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (J 9,31).

Pan Jezus powiedział:
"Trzej młodzieńcy pokładali we Mnie całą swą ufność i doświadczyli cudu - zostali uratowani.
Trwając w zaufaniu poznasz głębiej prawdziwość Moich słów. Ja nigdy nie zawiodę tego, kto we Mnie pokłada nadzieję, kto Mi ufa, lecz obdarzę go prawdziwym pokojem, radością, wolnością.

Oczekuję od ciebie zaufania, ale to nie znaczy, że będę stał z boku i patrzył na twoje zmagania z własną słabością, przeciwnie - jestem twoim Wspomożycielem i umocnię twoje siły swoją łaską. Jestem zawsze blisko i zawsze pomagam, miej tylko otwarte serce."
(16.03.2005, Teresa Chomieniec MSC, Rozmowy z moim Panem, t. III)

Ścieżki do medytacji:
1.Czy w piecu ognistym przeciwności, krzywdy, bezradności moje serce należy do Jezusa? Jeśli tak - to nie ma podstaw do trwogi, smutku, zniechęcenia. Jeśli nie - zagubię się w poszukiwaniu namiastek pokoju i wolności... Maryjo, zawróć mnie z drogi niewierności!

2. Mateńko moja, to prawda, że mam serce zamknięte na Jezusa, który jest zawsze blisko. Tylko na Twoich rękach łatwiej przychodzi mi pamiętać, myśleć o Nim, kochać, ufać.
Jednak nie przejmuję się koniecznością zawierzenia... Czy żałuję teraz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz