niedziela, 22 marca 2009

Bł. Matka Teresa z Kalkuty: "Przyjmowanie daru, jakim jest Jego cierpienie" (26)

"Współczesny świat jest "otwartą Kalwarią".Wszędzie można dziś napotkać cierpienie fizyczne i psychiczne. Cierpienie nie ominie także twojego życia, ale pamiętaj, że ból i smutek są niczym innym, jak pocałunkiem Jezusa - znakiem, że jesteś blisko Niego, iż może cię pocałować.
Przyjmij cierpienie jako dar i ofiaruj je Jezusowi. Męka Chrystusa stała sie twoim rzeczywistym udziałem - przyjmij więc Jezusa tak, jak przychodzi do twojego życia: posiniaczonego, rozdartego wewnętrznie, pełnego bólu i ran."
(Wielki Post, s.88)

Ścieżki do medytacji:
1. Mateńko moja, dlaczego w trosce o moją duszę należy trwać w komunii życia z Tobą? Z Tobą modlić się, służyć bliźnim, z Tobą cierpieć i z Tobą się radować?
Ponieważ Ty jesteś Matką, która ogarnia mnie miłością samego Boga. Przebywać z Tobą - to stawać się coraz bardziej wrażliwą na Boga, obecnego w moim sercu, w bliźnim, w mojej chwili obecnej.
Czy tęsknię za taką komunią?

2. Jezu, potrafię zamknąć się w przeżywaniu mojego cierpienia i nieświadomie zbudować sobie z niego piedestał, coś, co mnie wyróżnia i wywyższa.
A Ty, co czynisz z każdym swoim bólem? Ty zgodziłeś się cierpieć dla zbawienia Dzieci Bożych. Moja niewdzięczność skazała mnie na śmierć. Ty zechciałeś umrzeć z bólu, który zadała Ci moja niewdzięczność, umrzeć, aby zgładzić mój grzech i podarować mi Zmartwychwstanie na życie wieczne.
Czy dzisiaj odpowiem wdzięcznością na każdą chwilę - i tę radosną, i inną, pełną bólu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz