czwartek, 29 stycznia 2009

Medytacja 18. Przyszedłem na świat, aby wysławiać Ojca mego.

(c.d. Święta Rodzina udaje się do Świątyni)
Mówi Maryja:
"Nie wcześniej, niż gdy Jezus skończył mówić, z poszanowaniem podeszliśmy do Niego i dali Mu słodkie napomnienie: „Synu, cóżeś nam tak uczynił?” A On, z bożym dostojeństwem, odpowiedział nam: „Cóż jest, żeście Mnie szukali? Nie wiedzieliście, że przyszedłem na świat, aby wysławiać Ojca mego?” Zrozumieliśmy głębokie znaczenie słów, które nam powiedział i adorując w nich Wolę Bożą, powróciliśmy do Nazaretu.

Córko mojego matczynego Serca, posłuchaj. Gdy zgubiłam mojego Jezusa, cierpienie moje było ogromnym. Ale na to cierpienie nakładało się jeszcze inne, pamięć o tym, że i ty się zgubisz. Wiedziałam, że odejdziesz daleko od Woli Bożej i czułam się jednocześnie pozbawioną mojego Syna i mojej córki, dlatego też, moje Macierzyństwo odczuwało podwójne uderzenie.

Moja córko, w chwili, gdy czynisz swoją wolę a nie Wolę Boga, pamiętaj o tym, że porzucając Boży Fiat, jesteś bliską stracenia Jezusa i Mnie, co spowoduje, że popadniesz w królestwo niedoli i przeciwności. Dlatego też, pamiętaj o słowie, jakie Mi dałaś o pozostaniu w nierozerwalnym połączeniu ze Mną, a Ja udzielę ci łaski, że już nigdy więcej nie będzie nad tobą dominowała twoja wola, ale wyłącznie Wola Boża."
(Luiza Piccarreta "Dziewica Maryja w Królestwie Woli Bożej", s.58)

Ścieżki do medytacji:
1. Jezu, mój jedyny przyjacielu, idę z Tobą droga uzdrowienia zranień. Pielęgnujesz we mnie wdzięczność za dar istnienia, za dar kobiecości. Strzeżesz skarbu mojej odzyskanej godności.
Czasem zgubię się, powrócę do starych postaw, ale serce tęskni, i nie ma dla mnie innego pocieszenia, jak tylko powrót do Ciebie. Tam, w królestwie prawdy czekasz na mnie...
Daj mi pragnienie łączyć się z Tobą w wysławianiu Ojca naszego!

2. Mateńko moja, kiedy się zgubię, nie zauważam tego długo. A Twoje cierpienie przywołuje Ciebie, byś szła za mną, zagubioną, i modliła się o moje nawrócenie. Nigdy nie tracisz nadziei...
Kiedy powracam, usuwasz się w cień. Nie dziękuję... Przywłaszczam moje nawrócenie.

3. Królestwo niedoli i przeciwności, o którym mówi Maryja, znane mi jest za dobrze: to do niego zaprowadza mnie zawsze pragnienie ludzkiej akceptacji, uzależnienie od ludzkich względów, lęk przed zranieniem, kompromis, brak poczucia własnej wartości, nieświadomość godności dziecka Bożego, niewdzięczność, pycha samowystarczalności...
Kochany święty Józefie! Bądź strażnikiem moich wyborów! Nie musisz nic mówić. Jesteś przy mnie, a Twoje milczenie wskaże mnie na Jezusa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz