sobota, 3 stycznia 2009

MEDYTACJA 19 (czytanie liturgiczne z dnia 03.01.2009)

1 J 2, 29-3, 6: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy (1 J 3, 1).

Pan Jezus powiedział:
"I ciebie nazwałem Moim dzieckiem i jesteś nim od momentu, gdy zaistniałaś w Moich planach stwórczych. Od wieków jesteś w Moim Sercu, od samego początku ukochana.

Moje serce doznaje głębokiego wzruszenia, gdy mówisz do Mnie całym sercem, z miłością i ufnością dziecka: Ojcze, Tatusiu.

Bardzo pragnę, abyś ufała Mi bezgranicznie, i tak jak cieszy Mnie nawet najmniejszy przejaw zaufania, tak każdy jego brak bardzo rani Moje Ojcowskie Serce. Zaufanie jest kluczem otwierającym Moje Serce i wydobywa z Niego ogrom łask - ale pragnę zaufania dziecka."
(03.01.2006, Teresa Chomieniec MSC, Rozmowy z moim Panem, tom III)

Ścieżki do medytacji:

1. Jezu, często chroniła mnie przed załamaniem myśl o tym, że Ty jesteś moim Ojcem. Tą myślą zapraszałeś mnie do rozmowy, do ufnego powierzenia się Tobie.
A teraz zastanawiam się: jaka jest moja relacja z Tobą? Czy czujesz się kochany? Czy zawsze możesz liczyć na bliskość ze mną?

2. Kochany Ojcze, Ty wiesz, co było by ze mną, gdybym nie miała WIARY.
A ja nie potrafię pamiętać o twoim wrażliwym sercu Ojca. Ranię je tak bardzo często.
Ale w tej chwili, kiedy myślę o Tobie i mówię do Ciebie - dziękuję Ci za to, że mogę powrócić, przytulić się... Zawsze.

3. Mateńko moja, boli mnie to, że mam słabą wolę. Jestem grzesznikiem, którego nuży wysiłek duchowy. Bez pomocy ze strony uczuć zniechęcam się.
Czy takie życie duchowe jest czegoś warte?
A Ty pochylasz się nade mną... Czuwasz nad moją drogą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz