piątek, 9 stycznia 2009

Medytacja 2 . Wola Boża czyni wiekie rzeczy...

Mówi Maryja:
"Po szeregu dni podróży, dotarłam do Judei i z pośpiechem podążyłam do domu Elżbiety. Wyszła naprzeciwko Mnie z radością. Podczas pozdrawiania, jakie złożyłam, stała się rzecz wspaniała. Mój maleńki Jezus, radując się w moim łonie, oczyścił małego Jana promieniami swojej własnej Boskości w łonie jego matki, uświęcił go, dał mu poznać, że jest Synem Boga i udzielił mu łaski używania rozumu. Jan, przepełniony radością i miłością, skoczył wówczas tak wysoko, że to aż wstrząsnęło Elżbietą. Napełniona również Światłem Boskości mojego Syna, poznała, że stałam się Matką Boga i wyrażając swoją miłość, drżąca z wdzięczności, zawołała: „A skądże mi to, że przyszła Matka Pana mego do mnie?”

...Któż kiedykolwiek mógłby ci powiedzieć, ile dobrego przyniosła moja wizyta Elżbiecie, Janowi i wszystkim w tym domu? Każdy został uświęcony, napełniony szczęściem, zauważył niezwykłe radości, rozumiejąc rzeczy niepojęte. Jan, w szczególny sposób został obdarowany, otrzymując wszystkie łaski potrzebne do przygotowania, ażeby stać się Zwiastunem mojego Syna.

Najdroższa córko, Wola Boża czyni wielkie i niesłychane rzeczy wszędzie tam, gdzie Sama rządzi. Jeśli uczyniła tak wiele cudowności, to dlatego, że posiadała we Mnie Swoje królewskie miejsce. Jeśli i ty pozwolisz Woli Bożej rządzić w twojej duszy, to i ty także staniesz się tą, która zanosi Jezusa do stworzeń, ty także będziesz czuła nieodpartą potrzebę dania Go każdemu!
( Luiza Piccarreta, Dziewica Maryja w Królestwie Woli Bożej, s.51)

Ściezki do medytacji:
1. Mateńko moja, jesteś świadkiem wielu cudów, ale i na "zwykłe" wydarzenia życia patrzysz inaczej, niż ja. Dla Ciebie, myślę, nie ma "zwykłych" wydarzeń. Każde jest z miłości Bożej i jest cudem. Jesteś wdzięcznym świadkiem samych cudów. Jakże inaczej patrzymy- Ty i ja - na moje życie...

2. Maryjo, dziś zaprowadziłaś mnie na Eucharystię. A żeby to się stało, najpierw umocniłaś moją wolę. A potem, w Komunii św. sam Jezus przyszedł do mojego serca. Maryjo kochana, żyj teraz we mnie jako świadek cudu. Będę wtedy zauważać moje niewierności...

3. Jezu drogi, Wola Boża jest moim największym dobrem. To ona pogłębia we mnie pragnienie dziecięcej ufności. Chcę być wdzięczna w komunii życia z Maryja. Za siebie i za innych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz